Liczba wyświetleń stron

czwartek, 29 listopada 2012

Omlet nadziany błonnikiem "śmietnik"

Dzięki uprzejmości QuchniWege, otrzymałam paczkę od Vivi! Mnóstwo pyszności- błonnik, kaszka kukurydziana, musli bez cukru, za to z żurawiną i daktylami- no mniam!
I zwariowałam, bo chciałam wypróbować wszystko naraz! Od razu wyjąć i wsypać do miseczki i zupełnie nie wiedziałam za co się zabrać.
Mój mr Big jadł kaszę akurat i zostało odrobinę ugotowanej manny, więc nie wiele myśląc szybko przygotowałam kaszę kukurydzianą i sypnęłam płatkami i bakaliami...no i wyszło takie cudo :)
Na jeden omlet "śmietnik" potrzebujecie:
  • orzechy brazylijskie garść
  • płatki owsiane filiżanka
  • otręby żytnie garść
  • kasza manna filiżanka ugotowanej już
  • kasza kukurydziana filiżanka przygotowanej
  • siemie lniane 3 łyżki
  • banan pół średniego
Wszystkie płatki i orzechy i bakalie oraz siemię, zmieliłam w młynku do kawy, ale nie na zupełny proszek, tylko na taką "grubszą" mąkę.  Do jeszcze ciepłej kaszy manny i kaszy kukurydzianej dodałam wszystkie składniki wraz z pokrojonym bananem- wszystko do blendera na chwilkę aby się połączyło i tyle :) Jeżeli ciasto jest za gęste, dajcie odrobinę mleka roślinnego. Do dekoracji możecie użyć syropu lub świeżych owoców, ja posypałam mieszanką płatków i otrębów z żurawiną, oraz polałam odrobiną syropu z agawy. 
Błonnika tyle, co w życiu :)

Na patelni rozgrzewamy odrobinę tłuszczu i omlet smażymy jak każdy, jednak pamiętajcie, że przez to, że nie ma jajek, może się łatwo rozklejać na patelni, więc róbcie tak jak ja- ja zawsze daję nieco grubszą warstwę niż zwykłego omletu i smażę na małym ogniu dłużej. Wtedy omleciki i naleśniki elegancko trzymają formę, a w tym wypadku i tak składniki nie wymagają praktycznie obróbki cieplnej, więc krótko go podsmażycie.


niedziela, 25 listopada 2012

Miś Naleśniś na Dzień Pluszowego Misia

Dzień Misia Pluszowego? Chciałabym zrobić zdjęcie misia, ale kurcze większość jest pogryziona przez psa, więc lepiej nie... :)
Ze względu na duże zainteresowanie ustami misia na facebooku, postanowiłam go lekko podkręcić w znanym nam wszystkim programie Paint. I co? Wygląda szczęśliwiej? Smakował naprawdę dobrze, misina to najdelikatniejsze mięso- jedyne jakie jem. :)


Do jednego naleśnika/placuszka
Potrzebujecie:
  • płatki owsiane 3 łyżki- mielicie w młynku na mąkę
  • mąka pszenna żytnia/razowa
  • proszek do pieczenia szczypta
  • orzechy laskowe kilka sztuk do młynka też mielicie
  • mleko sojowe filiżanka
  • pomarańcza pół
  • miód odrobina
Mielicie na proszek płatki i orzechy, przekładacie do blendera i dolewacie mleko, dodajecie mąkę i wrzucacie pomarańczę- lepiej ją wcześniej rozczłonkować, bo się ciężko miesza z ciastem. Do tego miód ile uważacie, u mnie łyżka. Na patelnię odrobina tłuszczu, a ciasto ma być bardzo gęste. Wylewacie i smażycie dosłownie chwilę- szybko się zarumienia.
Udekorujcie oczywiście jak chcecie, ze względu na Dzień Misia postanowiłam, że Miś Naleśniś będzie fajną opcją.
Nie ma tu jajek ani białej mąki. Zamiast białej użyłam razowej, a płatki mielone łączą ciasto ze sobą więc jajka są zbędne. Mleko krowie zamieniłam na sojowe, a cukier na miód. Da się wszystko zrobić tylko należy uwierzyć, że się da :)


sobota, 24 listopada 2012

Mandarynkowa kasza z płatkami i śliwką

Miałam sen... byłam nad morzem- pięknym, błękitnym spokojnym morzem. Ludzi było na plaży mnóstwo, więc poszłam szukać ustronnego zakątka na wydmy. Rozciągał się wspaniały widok na wodę i niebo pokryte niewielkimi obłoczkami. Odetchnęłam i pomyślałam, że to wspaniałe miejsce. Rozpostarłam ręcznik by się na nim położyć. Czułam na skórze promienie słońca i kochałam ten moment i nagle wspomniałam sobie mojego Mr Big i psa. Gdzie oni byli? Czemu na wydmach byłam sama? Niepokój zgasił ciepłe promienie, strach przebił błękit nieba i obudziłam się tak samo nagle jak zasnęłam.
Jestem najszczęśliwszą kobietą na ziemi :)
Szybko szybko bo sobota! Tyle odpoczynku, że czasu nie ma! 
Śniadanie, kawa, prasowanie, ale są moje dwa szczęśćia- jeden z zaspanymi oczami, a drugi z mokrym i zimnym nosem :)

 
Mandarynkowa kasza z płatkami i śliwką
Potrzebujecie:
  • Kasza manna 2 łyżki
  • mleko sojowe filiżanka
  • mandarynka
  • płatki owsiane 2 łyżki
  • cynamon
  • ciastko digestive 2 szt
  • powidła śliwkowe łyżeczka
Kaszkę zrobić według przepisu na gęsto. Zmieszać z cynamonem i ewentualnie dosłodzić do smaku, wlać na dno kubeczka. Potem wsypać płatki owsiane i pokruszyć ciasteczka i wsypać do kubeczka. Na to ułożyć mandarynkę i udekorować śliwkowymi powidełkami. Zjadamy łyżeczką wszystkie warstwy razem- pycha!



piątek, 23 listopada 2012

Torcik z kaszy manny w żurawinowym sosie

Moje jedne z najulubieńszych blogów (TEN i TEN) ostatnio każdego dnia kombinują coś z kaszą manną. 
Ja kocham ich pomysły i w sumie jakoś mnie to inspiruje do lekkiego naśladownictwa :)

Z psem rano podążaliśmy swoją dawno obraną trasą...Spotkaliśmy kilku sąsiadów z psami i jak zwykle Messi pokazał charakterek. Jedna pani oberwała z brudnego kija, a druga prawie skręciła kostkę jak Messi się zaczął witać...szkoda słów :) Mój pies jest najukochańszy, a te Panie zwyczajnie powinny uginać w takich sytuacjach kolana, aby uniknąć kontuzji kończyn dolnych, toż to prosta sprawa. Prawdziwe "psiary" jak widzą szarżującego psa, zawsze uginają kolana- po tym psiarę poznasz. Pfff :)




















Torcik z kaszy 
Potrzebujecie:
  • Kasza manna 4łyżki
  • miód 2łyżki
  • mieszanka przypraw korzennych
  • żurawina 2 łyżki
  • jogurt sojowy 3 łyżki
  • woda szklanka
Pół szklanki wody zagotować a drugie pół zostawić i rozmieszać w niej kaszę. Do gotującej się wody wlać zimną z kaszką i mieszać mieszać. Do tego dodać miód i przyprawy.  Kaszka musi być bardzo gęsta, aby można było ją przełożyć do foremki. Można jakąkolwiek foremkę znaleźć i nałożyć tam kaszy, po schłodzeniu wyjąć delikatnie i na talerzyku się prezentuje taka kasza, że ho ho. Żurawinę miksujemy z jogurtem na sosik. Można dodać też miodu, ale bez przesady :) Polewamy torcik i posypujemy czym mamy- u mnie kokos i łyżka płatków owsianych.

 

czwartek, 22 listopada 2012

Makaron razowy z żurawiną i gruszką

Ta jesień i nadchodzące wielkimi krokami święta, powodują, że wpadłam w melancholię :)
Słuchaj muzyki poważnej (ehem!) oglądam filmy Jane Austen i czytam romantyczne książki. Dopadło mnie
Na śniadanie akurat miłosnego dania nie przygotowałam, ale serduszkowe aranżacje znajdziecie w poście poniżej.


Do razowego śniadania potrzebujecie
  • Makaron świderki razowe garść
  • jogurt naturalny sojowy 3łyżki
  • żurawina bez cukru 3 łyżki
  • gruszka pokrojona
Makaron gotujecie, układacie z miseczce, gruszkę kroicie  wrzucacie do makaronu, dekorujecie jogurtem i żurawiną. Smacznego :)




Gruszkowy przekładaniec miłosny


Do zrobienia pysznej, słodkiej, przeuroczej, miłosnej gruszeczki, potrzebujecie:
  • gruszka
  • miód
  •  żurawina
  • wiórki kokosowe/ chipsy kokosowe/ orzechy
Gruszeczkę najpierw obieracie, potem odcinacie górę i całą gruszkę kroicie w paski w poprzek. Tam owszem jest ogryzek, ale w mojej gruszce był minimalny i udało się go wykroić delikatnie. Smarujecie każdy plasterek lekko żurawiną ( u mnie naturalna, nie słodzona) i układacie jeden na drugim. Całość można polać lekko miodkiem lub syropem z agawy i obsypać na przykład kokosem. Dekoracja to sprawa indywidualna, ale pomysł naprawdę przypadł mi do gustu i już chcę tak zawsze podawać owocki :)


środa, 21 listopada 2012

Placuszki/kotleciki z brązowego ryżu i orzechów na słodko

Coraz częściej na taras przylatują sikorki.
Sikorka jaka jest, każdy widzi, ale co robi na moim tarasie? Zwiedza?
Pomyślałam, że może moje drobne gotowanie poranne je wabi?
Dziś zrobiłam kotleciki z brązowego ryżu i "nieopatrznie" sypnęłam lekko ryżem na balkon, ciekawe co będzie...
Z miłości mi się już poprzewracało, zrobiłam kotleciki, popatrzyłam i stwierdziłam, że bez serduszek się nie obędzie, no bo jak!




 Do 5 kotlecików potrzebujecie:
  • orzechy nerkowca garść
  • mąka pszenna łyżka
  • płatki owsiane nie błyskawiczne filiżanka
  • szklanka ugotowanego brązowego ryżu
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • łyżka miodu
  • filiżanka mleka sojowego
Orzechy i płatki mielicie w młynku do kawy, przesypujecie do blendera (lub używacie ręcznego) i dodajecie ryżu po czym mielicie na gładko. Jeżeli ryż jest b.wilgotny trzeba uważać, aby nic się nie zatkało. Przekładacie masę do miseczki, dodajecie mąki, proszku do pieczenia, mleka i miodu- mieszacie łyżką i czekacie chwilkę, aż się przegryzie- ja zawsze wtedy zmywam :) Formujcie wilgotnymi dłońmi małe kuleczki i układajcie na patelni- rozpłaszczajcie łyżką i smażcie na malutkiej ilości tłuszczu. Potrzebują dosłownie chwili aby się zarumienić i uwaga, bo łatwo się przypalają.
Ja do wycięcia serduszek użyłam foremek, a Wy? Jakiego kształtu nadacie?
Do posypania można użyć cynamonu, czekolady, wiórków kokosowych, lub zjeść z miodem czy jogurtem- smacznego.

Ziarna ryżu brązowego,  zawdzięczają swoje właściwości otoczce z otrąb. W porównaniu z ryżem białym,zawiera więcej białka, tłuszczu( dobrego:), witamin z grupy B, a także wapnia, żelaza, magnezu.Dzięki zawartości błonnika, ma niski indeks glikemiczny i polecany jest cukrzykom oraz osobom, które dbają o linię. Poza tym trawi się dużo wolniej niż jego jasny odpowiednik i zapewnia długotrwały dopływ glukozy, a co za tym idzie - poczucie sytości na dłużej. 







wtorek, 20 listopada 2012

Placuszki owsiano-orzechowe

Każdy dzień należy zacząć wyjątkowo. 
Będąc na diecie, bardzo ważne jest zachowanie poczucia smaku, poczucia chęci i zaangażowanie w to, co się ma zamiar osiągnąć.
Wiele posiłków jest ograniczonych ze względu na kaloryczność, ale śniadanie zawsze powinno być czymś, co pobudza nas do działania i co ważniejsze- budzi uśmiech na ustach.
Poniedziałek jest inny od wtorku, ale środa jest tak samo ważna!
Mimo tego, że codziennie wstajecie o tej samej porze, może mijacie w drzwiach sąsiadów, którzy witają Was speszonym, sennym spojrzeniem- każdy dzień może rozwinąć się w coś specjalnego!
Dzisiejszy poranek pełen mgieł, powitałam placuszkami z orzechów i płatków owsianych, spróbujcie przygotować sobie coś podobnego, bo to łatwe jak 1,2,3 :)


Na 3 małe placuszki potrzebujecie:
  • płatki owsiane nie błysk. filiżanka
  • orzechy nerkowca filiżanka
  • łyżka kaszy manny
  • mleko sojowe filiżanka
  • szczypta soli
  • łyżka mąki pszennej
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • żurawina naturalna
Płatki i orzechy musicie zmielić w młynku do kawy na drobniutko. Mieszacie wszystko z mąką, proszkiem i mlekiem- jak ciasto na naleśniki. Smażycie okrąglutkie placuszki na odrobinie oleju lub maśle. Szybko się zarumienią, jednak ze względu na brak jajka w składzie, są bardzo delikatne. Radzę nałożyć grubą warstwę ciasta, aby placuszki wyszły grubsze i mniejsze, wtedy łatwo się je przewraca na patelni. Zjedzcie jeszcze ciepłe, ja do podania użyłam syropu z agawy, żurawiny, oraz dosłownie kilku prażonych kokosowych "chipsów", ale zapewniam, że dodatków jest tyle ile gustów, więc eksperymentujcie i pochwalcie się jak poszło :)

 



poniedziałek, 19 listopada 2012

Koktajl szpinakowy- ZIELONY

Kiedyś uważano, że zawiera więcej żelaza niż gwoździe, kazano jeść go dzieciom w przedszkolach, podawany był jako papka, breja i bez smaku.
Teraz wiadomo,że żelazo nie jest jego jedynym składnikiem. Zawiera dużo wapnia, witaminy C, E, K, B1, B2, B6, oraz składniki wspomagające nasz organizm – jod, mangan czy karoten. Naukowcy udowodnili, że opóźnia procesy starzenia oraz utraty pamięci, czyli pośrednio hamuje postępowanie choroby Alzheimera, oraz Parkinsona. 
Szpinak.
Dziś wstałam po 5.00, bo do pracy było wiele, a w weekend jakoś czasu nie znalazłam. Radio nastawiłam cicho, psa wzięłam pod koc i siadłam z moimi notatkami.
W lodówce dużo dobroci, czaiły się i owoce i płatki w szafce szeleściły, kilka orzechów wyglądało zza kakao, ale sięgnęłam po pokarm bogów. Dziś on i ja damy radę chandrze.
Na pożywne śniadanie przyszła pora dopiero po 9.00, ale akumulatory podładowane po 5.00 pozwoliły mi z otwartymi szeroko oczyma patrzeć na świat i mimo mgły, warto popatrzeć.

 

















 





Szpinakowy koktajl na dzień dobry
Potrzebujecie:
  • Mleko sojowe filiżanka
  • szpinak- duuuuża garść świeżych liści
  • banan średni
  • ogórek świeży kilka plasterków- u mnie jakieś 4szt +jeden do dekoracji
  • awokado plaster dojrzałego
Jak w powyższym tekście, witamin szpinak ma wiele, a A oraz K potrzebują tłuszczu by się przyswoić, więc lepiej im to ułatwiajmy- dałam awokado i wszystko co dobre, trafiło gdzie trzeba :)
Składniki wrzucamy do blendera i chwilkę przytrzymujemy przycisk na wysokich obrotach. Wlewamy do naczynka i pijemy koniecznie zimne. Smacznego




czwartek, 15 listopada 2012

Ciasto z kaszy manny (prawie sernik) czyli Kasznik

Czy 9 lat to długo?
Czy wspólne mieszkanie i jedzenie jeszcze studenckich śniadań przy jednym, podrapanym stole to dużo?
Kawa o poranku i ktoś, kto zawsze dba o to, by było mleko- to ważne?
Płakanie na ramieniu i wspólne wieczory pod kocem gdy trzeba pogadać, jest coś bardziej znaczącego?
Piosenki nagrywane na dyktafon i śpiewanie do telewizora- nie ma nic śmieszniejszego.
Wspólny ukochany serial, a może dwa i wspólny ukochany przystojniak z tv, czyli ukochany Agent Cooper z Miasteczka Twin Peaks.
Wieczory filmowe i poranki z alkoholem, bułki z ketchupem i jedzenie z kotem. Próby biegania po okolicy i opalanie w parku, wymiana ubraniami i wiele wiele innych przygód, o których wstyd nawet pisać.
Nie było jej tydzień i posmutniałam.

Mało tutaj było do zmiany, ale pokombinowałam i zobaczcie co poniżej wyszło:

Potrzebujecie:
  • herbatniki 2 paczki- u mnie  orkiszowe bez jajek i mleka
  • kasza manna- ok 8 czubatych łyżek
  • mleko ryżowe 200ml
  • woda 500ml
  • syrop z agawy/miód
  • kakao naturalne
  • wiórki kokosowe
  • płatki owsiane garść
  • konfitura, u mnie wiśniowa
W pojemniczku/blaszce układacie na dno papier do pieczenia, na to herbatniki i ja jeszcze posypałam trochę płatków, tak w sumie w przerwy między herbatnikami. Kaszę wsypujecie do zimnego mleka, a wodę zagotowujecie w garnuszku (500ml). Do gotującej się wody wlewacie dobrze rozmieszaną w mleku kaszę i mieszacie mieszacie mieszacie...dosypujcie troszkę wiórków kokosowych i dodajcie około 5łyżek syropu z agawy. Będzie bardzo słodkie jak dla mnie ( no ale to nie jest ciasto dla mnie, więc robię pod inny gust). Dodajcie na koniec łyżkę oliwy z oliwek, bo to podobno konieczne, nigdy nie próbowałam, ale tym razem dodałam. Według mnie nic to nie zmienia ani w smaku, ani konsystencji :/. Kasza ma być gęsta. Jak już będzie gęsta, przelejcie ją do tego naczynia na herbatniki. Ja dla pewności jeszcze obłożyłam po zewnętrznej stronie pokruszonymi herbatnikami. Jeszcze ciepłą nadziewacie konfiturami, albo czym tam chcecie i przykrywacie warstwą herbatników oraz sypnijcie płatkami. Robicie polewę z kakao, wody i miodu i polejcie po wierzchu. Ja użyłam bardzo mało, ale Wy nie musicie oszczędzać.
Jak ciasto ostygnie, wstawiacie do lodówki i jeszcze studzicie, aż zgęstnieje kaszka.
Smacznego :)



środa, 14 listopada 2012

Kanapki bez chleba- papryka i banan

Ja wiedziałam, że prędzej czy później QuchniaWege wymyśli jakąś super przekąskę i wierzcie lub nie, ale jej paprykowych kanapek tez musicie spróbować! Link
Mój pomysł był w pierwotnej wersji bardzo podobny, jednak królik doświadczalny, znaczy Mój MrBig koniecznie prosił o coś z nutką słodyczy, a przecież cukrem Mu nie posypię... zobaczcie co wyszło.
Kanapka bez chleba z nutką "słodyczy"
Potrzebujecie
Bochenek białego chleba, Masło, Nutellę, Żartuję :)

Potrzebujecie:
kilka plasterków banana
1/3 dużej papryki (kroicie ją tak, aby była "łódeczką" aby można było coś w nią włożyć)
2 łyżki kopiaste twarogu zmieszanego z jogurtem naturalnym aby łatwo było nakładać 
łyżeczka naturalnej żurawiny
Paprykę nadziewacie twarogiem, na to żurawinka i plasterki banana. Do ozdobienia i przegryzienia kiełki lucerny- mniami.
Przepysznie łączą się smaki ostrego i słodkiego, Naprawdę, chyba najsmaczniejsza jaką zrobiłam do tej pory. 





















Papryce dziękujemy przede wszystkim za kapsaicynę i błonnik, kiełkom za fitoestrogeny i fosfor, twaróg z jogurtem to dobre źródło białka, wapnia i B2, a banan węglowodanów prostych i potasu.

Spróbujecie?? I jak smakowało?



wtorek, 13 listopada 2012

Płatki z żurawiną, nerkowcami i wierzbą


Płatki z orzechami i żurawiną
  • Płatki owsiane górskie
  • jogurt naturalny/ sojowy
  • orzechy nerkowca kilka
  • żurawina odrobina
  • pomarańcza kawałek
Płatki przygotowujecie zwyczajnie- zalewamy wrzątkiem i czekamy chwilę aż namokną lekko i staną się al'dente. Układamy je na talerzyku, na to polewamy łyżką jogurtu, sypiemy orzechy i żurawinę. Obok kładziemy pomarańczę do zagryzienia lub wyciskamy z niej soczek i polewamy odrobiną płatki. Wszystko smakuje bardzo świątecznie jak dla mnie ;)

Wcześniej myślałam, że pożółkłe liście wierzby to smutny obrazek. Patrzyłam na nią i wspominałam zieleń i radość wiosny. Teraz jak się głębiej zastanowić, to chyba lepiej jej w tym kolorze. Dobrze dziewczyna zrobiła, zmieniła sobie troszkę wizerunek na tą smutną porę roku. Gałęzie jakoś też nabrały bardziej brunatnego wyrazu i zdecydowanie pasują jej do wzburzonej wiatrem czupryny. 
Czemu ja nie zżółkłam na jesień?
Wyszłam do niej na taras, posiedziałam w swetrze i ciepłych kapciach z kawą w garści i udało mi się pracować w spokoju na świeżym powietrzu. Fajne uczucie w taki dzień jak dziś. 

Kanapki bez chleba 3propozycje na liściu kapusty

Biedny jest mój Mr Big sobie czasem myślę, zjada wszystko i nie marudzi, czasem tylko krzyknie: SOLI! PIEPRZU albo ketchupem sobie poleje...ale majonezu nie śmie mi na kanapkę położyć :)
Ale tak naprawdę, to widać, że mu służy takie odżywianie i smakuje, a to jego droczenie się przejściowe jest... Udowodniono przecież, że mężczyźni w związkach żyją dłużej od singli, a to przecież za sprawą wpływu kobiet na ich styl życia :)
Zatem wpływam na styl życia i mojego Mr Big i kilku innych, a im bardziej obcy, tym grzeczniejszy i bardziej się mnie słucha, dziwne, ale prawdziwe.
Więc zapraszam obcych panów, a zapewniam, że wpłynę na ich życie pozytywnie (wiem jak to brzmi, ale reklama, to reklama:)

Oto 3 pomysły na tak zwane kanapki bez kanapki (czyt. bez chleba)
Szczerze powiem, że sama robię sobie dużo więcej kreatywnych rzeczy, ale nie wyglądają ładnie :) Ładuję na nie wszystko co mam pod ręką i zjadam jeszcze w trakcie przygotowań, więc fotografuje tylko te estetyczne, muszę to zmienić.
Trzy kanapki są z kapustą pekińską zamiast chleba (można zawinąć, jeżeli chcecie zabrać do pracy- zepnijcie wykałaczkami) A co do środka? 

1 i 2 Pasta z ciecierzycy, ser żółty, ogórki w jednej, ( w drugiej pomidorki) na to rzodkiewka i paski papryki. Ketchup? Musiał być, bo Mr Big nie chciał wierzyć, że bez ketchupu to KANAPKA :D 
3. Liść kapusty posmarowany jest tofu miękkim zmieszanym z pokrojonymi drobno pomidorkami- takie tofu pomidorowe wyszło ( nie widać, bo jest pod szpinakiem), na to właśnie liście świeżego szpinaku, kiełki lucerny i na samą górę żurawina prawdziwa.

Zachęcam Was do próbowania, a obiecuję Was też tak nie zostawić i publikować więcej pomysłów. Ja jakiś czas temu uwielbiałam "kanapki" z selera korzeniowego i tofu, nie omieszkam Wam ich tutaj przedstawić ;)

Smacznego! Piszcie, komentujcie, potrzebuję tego!!!



 



poniedziałek, 12 listopada 2012

Liebster Blog- nominacja :) je je je!!!

Zostałam nominowana do Liebster Award 2 razy!! Bosz ale mi miło! 
Zaszczytu dostąpiłam przez  Jaśminę W Kuchni, czyli Dreamytaste, oraz Kuchenny Esej .za co baaaaaaaardzo dziękuję!!!
Odpowiem najpierw na pierwszy, potem na drugi zestaw pytań z wielką przyjemnością!
A teraz w skrócie czym jest L.B.A.?
,,Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."
 

 Oto odpowiedzi na 1 podane pytania od Dreamytaste:

1. Jakie dania lubicie najbardziej? kocham zimne koktajle z jagodami i zupy- wszystko co jest płynne, półpłynne lub papkowate ;)
2. Co ugotowalibyście na długo wyczekiwane spotkanie z osobą, na której Wam zależy? Chodzi mi o takie danie popisowe ;) Wege Maki
3. Jaką przyprawę wzielibyście ze sobą bezludną wyspę? Cynamon
4. Bez czego nie umiecie żyć? BEZ MOKREGO, ZIMNEGO NOSA MOJEGO PSA
5. Jaką interesującą książkę ostatnio przeczytaliście i o czym ona była? "Sen Numer 9"D.Mitchella, była o poszukiwaniu samego siebie. Główny bohater po latach jedzie szukać zaginionego ojca, a nim to zrobi, odnajduje wreszcie to, co w samym nim było najważniejsze. Super książka, poruszająca i bardzo unikalna. Mnóstwo retrospekcji, opisów marzeń, snów i aż trudno odnaleźć rzeczywistość.
6. Co w sobie lubicie? ... chyba najbardziej moje własne silne zdanie
7. Co najbardziej szalonego zrobiliście w życiu i co szalonego jeszcze chcielibyście zrobić? Ja zupełnie nie jestem szalona, więc nic nie robię i nie zrobię, no way :)
8. Jakie jest Wasze hobby poza gotowaniem? książki, pies, książki, pies
9. Czy uprawiacie jakiś sport? Jeśli tak to jaki? Aerobic i bieganie
10. Gdybyście byli mną, co byście zmienili w wyglądzie mojego bloga? przepraszam, ale tło, bo nie lubię zbyt tego odcienia zieleni, ale w treści- nic :)
11. Na koniec pozwolę sobie powtórzyć pytanie mojej poprzedniczki z drobną zmianą, gdyż bardzo mnie zainteresowało - Ile czasu tygodniowo poświęcacie na sprawy związane z blogiem? Ok 2h dziennie od pon-pt więc jakieś 10h

Pierwszy etap nominowane blogi:
http://quchniawege.blogspot.com/ 
http://peggiwkuchni.blogspot.com/ 
Domowa bogini.pl 
http://zielakowo.blogspot.com/ 
http://tastyy.blogspot.com/ 
http://relishmeals.blogspot.com/
http://kuchnia17.blogspot.com/
http://smaczneikolorowe.blog.pl/
http://kamila19851.blox.pl/html
http://kucharnia.blogspot.com/ 

Oto drugi zestaw pytań i odpowiedzi od KuchennyEsej:

1. Co skłoniło Cię do podjęcia decyzji o założeniu bloga? Moja praca konsultantki dietetycznej i próba rozpromowania zdrowego żywienia :)
2. Wolisz korzystać z książki kucharskiej czy dać się ponieść własnej fantazji? W ogóle nie korzystam z książek kucharskich, często natomiast zaglądam na inne blogi i tam szukam inspiracji.
3. Słodkie czy słone? Słodkie oj słodkieee
4. Gdybyś musiała urządzić wystawną, 3-daniową kolację, co byś podała? wystawną? Ojeju! W takim razie zupę krem z dyni, sushi wegańskie i jakiś deser z owocami i lodami
5. Jakie było pierwsze, samodzielnie przez Ciebie zrobione danie? omlet z pieczarkami chyba
6. Bez jakiego składnika nie jesteś w stanie się obejść? Bez płatków owsianych
7. Zazwyczaj gotujesz tylko dla siebie, czy dla większej ilości osób? Dla siebie i mojego chłopaka
8. Do gotowania potrzebujesz “weny”, czy też robisz to systematycznie? Każdego dnia wygląda na to, że powinnam coś zjeść i mój chłopak potrzebuje również pożywienia, więc wena przychodzi sama
9. Jaka jest Twoja największa porażka kulinarna? jak zacznę przedobrzać, to umiem zepsuć wszystko, wychodzi mi tylko wtedy kiedy jest mało składników
10. Twoje popisowe danie? chyba sushi wegańskie
11. Jajecznica solo czy z dodatkami? Jeśli tak, to jakimi? Ja nie jem jajek, ale zawsze robię "jajecznicę" z tofu, cebulą i pomidorami- cebula musi być! I jeszcze szczypiorek- TAK! :)

Oraz nominowane blogi w drugim etapie
http://www.kuchnia-elexis.blogspot.com/
http://jajem.blogspot.com/
http://wmojejmalutkiejkuchni.blogspot.co.uk/
http://www.kulinarnerozkosze.blogspot.com/
http://nietracczasunagotowanie.blogspot.com/
http://poziomkowyelinownik.blogspot.com/
http://smak-zdrowia.blogspot.com/
http://wbrzuchu.blogspot.com/
http://azgotuj.blogspot.com/
i zapraszam każdą osobę, która jeszcze się nie bawiła z nami :)


A oto pytania do Was, niektóre się powtórzą, bo były b. ciekawe

1. Jeżeli pomyślisz o chwili odpoczynku, relaksu, jak by to wyglądało?
2. Nad jezioro czy nad morze?
3. W Twojej kuchni- panuje ład czy bałagan?
4. Jesteś osobą towarzyską czy raczej samotnikiem?
5. Co najbardziej na świecie Cię denerwuje?
6. Z jakiego miasta pochodzisz i co jest w nim najpiękniejsze?
7. Jaką cechę cenisz w ludziach najbardziej?
8. Jakie danie ( które już przynajmniej raz robiłaś/eś) zaserwujesz parze królewskiej?
9. Czytasz? Jakie książki, jakich autorów- masz ulubieńców? Pochwal się 
10. Co powinnam zmienić na swoim blogu- szczerze! :)
11. Ile godzin w tygodniu poświęcasz na sprawy związane z blogiem?