Liczba wyświetleń stron

sobota, 18 maja 2013

Mega kanapki z pasta z Adzuki

Po sniadaniu, po obiedzie, zawsze gdy teraz bede siegala po kanapke, postaram sie miec fasole adzuki w zanadrzu. Bo nic, moi drodzy nic mi tak nie smakuje jak ta pasta! Moze mam zachcianki, moze jestem dziwna, ale jak sprobujecie, ocenicie sami. Humus z cieciorki? Jasne, ale Pasta z adzuki? Jasne Jak Slonce :)
Co to takiego ta fasola ? 
Adzuki jest źródłem magnezu, potasu, żelaza ( jedna filizanka zawiera w sobie wiecej zelaza niz stek), miedzi, cynku, manganu i witamin z grupy B i dzieki obecnosci sodu i potasu, dziala jak naturalny diuretyk, a dzieki duzej ilosci kwasu foliowego, wspomaga przyszle mamy. Podobnie jak większość fasoli, moze stanowic pewna alternatywe miesa dla wegan i wegetarian ze wzgledu na zawartosc aminokwasow.

Do kanapek uzylam pasty, ktora zrobilam w jakies 7minut i totalnie bez planu i przygotowania.
 
Na dwie kanapki potrzebujecie: 
3 lyzki adzuki z puszki ( najlepiej organic bo jest duza roznica skladu zalewy)
por- pokrojona odrobina, jakas garsc mi tego wyszla
marchewka- malutka lub pol wiekszej
dwie kromki chleba
oliwa z oliwek lyzeczka
sol
pieprz
Marchewke myjemy i obieramy i potem obieraczka robimy paseczki. Pora kroimy na drobno i wrzucamy na sucha patelnie z odrobina soli, aby go podgrzac i podprazyc. Adzuki rozciapciujemy widelcem na papke, gdy por sie juz zacznie lekko smazyc, wrzucamy na patelnie, nadal sucha i doslownie chwile mieszamy z porem. Wszedzie zacznie sie unosic fajny i lekko ostry zapach :) Przekladamy goraca paste do miseczki i dodajemy oliwy, mozecie dodac przypraw, ja uzylam tylko odrobiny pieprzu. Paste kladziemy na chlebek, rzucamy na to marchewke i jemy. PYCHA!
 
 
 

2 komentarze:

komentarze bardzo mile widziane,nawet te krytyczne!