Liczba wyświetleń stron

piątek, 25 stycznia 2013

Dzikie placki ryżowe z dzikim miodem od Pasieki A.K. Piwowar

Przyszła paczka...w śniegu...w zaspach dotarł do mnie Pan z Miodkiem (Pan Miodek można rzec) z prezentem od Pasieki DZIKI MIÓD A.K. Piwowar :)
Miód jest najstarszym ze słodzików i zawiera szeroką gamę witamin, w tym wit B6, B1, B2, B5 i minerały: wapń, miedź, żelazo, magnez, mangan, fosfor, sód i cynk. Oprócz tego miód słynie z właściwości antybakteryjnych i przeciwzapalnych. Różne odmiany miodu różnią się składem i zawartością pożytecznych bakterii, jednak każdy jest polecany. 
Mimo wysokiego indeksu glikemicznego, miód polecany jest w wielu dietach odchudzających oraz przede wszystkim wzmacniających odporność. Stosowanie mieszanki "miód-cytryna" czy "miód- cynamon" uznawane jest jako pomoc w walce z cellulitem, bo zwiększa to przemianę materii oraz pomaga wyzbyć się toksyn z organizmu.

Brat (Pitt) przyjechał, trzeba było jakieś lepsze śniadanie zrobić...no i mieliśmy do sklepu raniutko pędzić po świeże, pyszne składniki, ale jakby to powiedzieć...zaspaliśmy i zasypało nas...
Na szczęście jest miód i inspiracja...
Wyszły nam placuszki z resztek ryżu i innych specyfików :) I jak to zwykle bywa...były przepyszne, zaskakująco sycące i wszystkie zjedliśmy ze smakiem:

 

Do ok 8placuszków potrzeba
  • kasza manna filiżanka
  • ryż biały ugotowany wcześniej ok pół torebki
  • kasza kukurydziana filiżanka
  • mąka owsiana 2 łyżki
  • sok z cytryny łyżka
  • woda 2łyżki
  • olej 3 łyżki
  • miód 2łyżki + jedna do polania ( do ciasta użyłam lipowego, do polania gryczanego Pasieki Dziki Miód A.K. Piwowar)
Składniki podałam raczej na oko :/ Robiłam placuszki w wielkim pośpiechu i do miseczki wsypałam wszystko intuicyjnie, ale wyszło że hoho :)
Suche mieszacie- najlepiej w naczyniu, gdzie da się potem użyć blendera ręcznego. Do tego wlewacie olej, wodę, miód i cytrynę i na koniec ryż. Czas na mieszanie. Ciasto ma wyjść (jak zwykle ) DZIWNE, racze żółtawe, jasne i zupełnie nie lepkie :) Patelnię rozgrzewacie i nakładacie łyżeczką od herbaty robią PAC na patelnię i lekko dociskacie z góry łyżką tworząc z tego PAC- placuszek. Na bardzo małym ogniu szybko się placek "zetnie" i można go delikatnie przewrócić na drugą stronę. Smażymy jakieś 10-15min do lekkiego zarumienienia.  
Bałam się tego specyfiku, ale okazało się, że jak zwykle wyszły ! :) 
Polewacie miodkiem i smacznego!


Ciekawostka? Nie powinno się dodawać miodu do bardzo gorącej herbaty, bo niektóre enzymy (diastaza i inwertaza) tracą swoją siłę i właściwości. Nie jest to duża różnica w działaniu, ale ja radzę uważać i dodawać do napoju dopiero po momencie, gdy już lekko ostygnie.

Studenckie GotowanieOrganizator: michalina

11 komentarzy:

  1. fajna inspiracja, skorzystam na pewno!
    Miód jest super, szkoda tylko, że tak szybko traci wartości:( zwykłe podgrzanie i pach! :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niby nie tak do końca PACH, chodzi też podobno o konkretną temperaturę i czas podgrzewania no i nie tyle witaminy co enzymy... ALE FAKT- szkoda :)

      Usuń
  2. Świetne te placuszki - prawdziwy miks, bo i manna, i ryż, i płatki owsiane... Muszą ciekawie smakować :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety miód w wysokiej temperaturze traci swoje dobroczynne właściwości, wiec placki należałoby nim tylko polać.

    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie tak napisałam w poście powyżej :) Ale dzięki za uwagi

      Usuń
  4. miód dla mnie trochę za słdoki ale placki napewno warte zrobienia.

    Jak zawsze chętnie tutaj zaglądam ,mam nadzieje że wpadniesz na mojego bloga i będziesz wspierać mnie w mojej diecie i nie tylko !: )
    http://perfektbin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. pycha, takie śniadanie, to świetny początek dnia :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. "dzikie placki" hehe fajnie brzmi :)

    OdpowiedzUsuń

komentarze bardzo mile widziane,nawet te krytyczne!