Jest zimno, mokro i nieprzyjemnie
Czekam na śnieg!
Dziś kawa później niż zwykle i inna niż dotychczas.
Potrzebujecie:
Mleka roślinnego mniej niż szklanka
Mocna zaparzona kawa- ok pół filiżanki
garść rodzynek
banan
Mleko miksujecie z bananem na gęsto. Do wysokiej szklanki wlewacie gorącą kawę, a na nią powoli koktajl bananowy. Na samą górę sypiecie rodzynkami. Kawka powoli się rozwarstwi i nabierze fajnego koloru. Rodzynki możecie wyjeść łyżeczką, a kawę pić przez słomkę.
Siorbanie takiego kawowego kremu pod kocykiem, w chłodne popołudnie...polecam
wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńKochana, zrób mi taką i wyślij w termokubku! :D Genialna!
OdpowiedzUsuńZrobię dziś koniecznie! Coś czuję, że to będzie moja najulubieńsza kawa deserowa... :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam i ja. Kilka słów o mojej kawie: http://www.zdrowemotywacje.pl/bananowa-kawa/ :)
OdpowiedzUsuńkurcze, strasznie mi przykro, że Ci nie wyszła. Z tego co widzę zastosowałaś ciepłe mleko, tak? Ja robię zawsze na zimnym, prosto z lodówki. Dziś zrobiłam ją ZNOWU i wypiłam ze smakiem, nic się nie waży! Po prostu wlewaj powoli, ale jeżeli masz ciepłe mleko, to zupełnie nie powinno się ważyć przecież nie? Kurcze, no słabo :/ Mój facet też pił i chwali, naprawdę! Aż sprawdziłam przepis i robię dokładnie taką! Nawet gęstszą! i fakt, można ją jeść łyżeczką, ale przez słomkę, jak się WYMIESZA pije się elegancko :( chlip, może spróbuj jeszcze raz?? Może za dużo tego espresso? nie wiem :(
UsuńZrobiłam, tylko nie wyszedł mi taki bardzo gęsty koktajl bananowy, mimo że dałam mniej mleka niż w przepisie. Ale całość bardzo smaczna - jako deser bardziej niż zastępstwo za filiżankę kawy:)
OdpowiedzUsuńW każdym razie dla mnie ok i jutro też sobie zaserwuję, dam jeszcze mniej mleka (robiłam z kokosowego), żeby można było bardziej jeść niż pić;)