Trochę kataru i dużo bólu gardła
Trochę głupiego filmu i dużo wina
Dużo odpoczynku, dużo rozmów i wiele narzekań
Śmiech przez łzy i śmiech do rozpuku
Jeden śpiworek, dużo horroru i zagadek kryminalnych, kawa i wspólne mycie zębów
Dzięki Ania, już mi lepiej!
Powrót do rzeczywistości trudniejszy niż zwykle, wszystko minęło oprócz bólu gardła
Takiego śniadania mi było trzeba. Jakiś czas temu zauważyłam przepis tutaj u mojej ukochanej bloggerki :) Mała modyfikacja z nudów i braku tak zwanego laku
Placuszki racuszki z kaszy i płatków
Do zrobienia ok 6 placuszków potrzebujecie
3 łyżki kaszy manny
2 łyżki mąki razowej
łyżeczka proszku do pieczenia
mniej niż szklanka mleka sojowego
garść lub dwie płatków owsianych
łyżeczkę lub mniej cynamonu
filiżanka wody
kakao gorzkie
miód
Kaszę przygotowujecie jak zwykle. Ja robię tak: mieszam w szklance mleka sojowego, filiżankę wody zagotowuję i wlewam mleko do wody. Mieszam a jak są grudki to blenduję na gładko. Potem dodajecie miodu według uznania i szczypty cynamonu. Mieszacie i zostawiacie chwilę aby ostygło. Dodajecie mąki i proszku do pieczenia i tworzycie placuszki. Zmieszałam odrobinę mąki z płatkami i rozsypałam na desce. Placuszki obtoczyłam w tej mieszance i usmażyłam bez tłuszczu. Rosły jak na droższach i fajnie kołysały się na patelni. Lekkie jak chmurki- naprawdę!
Z kakao zmieszanego z odrobinę wody i mleka zrobiłam gorzką polewę i moczyłam w tym placuszki. Wyszło super, ciepło i kojąco...
Dzień dopiero się zaczyna,
a ja wtulam się w niego
Odpoczywam po odpoczynku
Jutro zwykły dzień
Jutro się wszystko zacznie...
Jutro bo dziś tylko on i ja
Tylko my
Ojejku, jak mi miło :) I bardzo się cieszę, że wyszły i posmakowały Ci te placuszki.
OdpowiedzUsuńWygłaskaj ode mnie swojego cudnego psiaka :)
chce takiego psa! ;D
OdpowiedzUsuńPlacuszki to chyba jesienny niezbędnik ;)
OdpowiedzUsuńpoproszę o wstawienie banerka " w co śniadaniówce można znaleźć". Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŻem wstawiła :)
Usuń