Wygląda to na przepis jakiegoś dzikiego, nawiedzonego doktorka. Ani tu ładu, ani składu. Przepis podany jest tak, jakby pisało to dziecko i trzeba się porządnie wczytać by wyłapać sens i kolejność...
Jednak jeżeli chodzi o prozdrowotność i działanie przeczyszczające- owszem zgadzam się, że jest zdrowszy niż chleb pszenny, ale to już pewnie każdy bywalec mojego bloga wie :)
Nie można też przesadzać, że ów wynalazek to zbawienie ludzkości, ale zachęcam do próbowania i daję głowę uciąć, że łagodne efekty przeczyszczające pojawią się szybciej niż się spodziewaliście.
Ja lekko zmodyfikowałam przepis i ostrzegam. Jeżeli zrobicie w piekarniku- wyjdą dużo twardsze, a jeżeli na patelni, prawie jak kotleciki, a nie chlebki.
- ryż brązowy 400g
- kasza jaglana 400g
- woda prawie 4l
- przyprawy: u mnie kurkuma, czosnek, pietruszka, oregano i sól
- otręby owsiane 150g
Układamy placki na papierze do pieczenia i wstawiamy na jakieś 50min aż się zarumienią. Mnie smakują nawet twarde, bo lubię czuć jak coś jem :) Ale jeżeli wolicie, można je usmażyć na patelni, lekko zwilżyć olejem i świetnie się smażą krótko i na rumiano.
Smacznego :) Powiedzcie jak Wam wyszły te cudaki...
Ja je zabieram do domku nad morze, aby szamać je do śniadania ze znajomymi, mam nadzieję, że mnie nie oskalpują :)
Na stronie, na którą się powołujesz, napisano, że te chlebki powodują "wzorcowe odżywienie komórek nerwowych mózgu" :) Kuszące:) Nie pozostaje nic innego jak tylko wypróbować ten przepis:)
OdpowiedzUsuńale fajne chlebki! fajne, fajne! :D chętnie schrupałabym kilka sztuk! :D
OdpowiedzUsuń