Dziś dzień pełen wrażeń mnie czeka, kilka osób nie może się doczekać jedzenia od naszego cateringu...dwie Panie czekają na rozpiskę kaloryczności i nowe pomysły na śniadania, a jeden Pan zgłosił się, bo chce przytyć- marzenie nie jednej niewiasty :)
Do zrobienia dużo,a wieczorem?
Mój pierwszy mecz na narodowym!
Tytoń na bramce i mój ulubiony Wasyl przy piłce!
Jednoczenie się z rodakami, biały i czerwony kolor na każdym kroku, śpiewanie i oklaski, krzyki i nawołania,
Będzie się działo, już czuję adrenalinę i zakładam kapelusz w naszych barwach.
Do boju Nasi!
A tym czasem zupa, raczej bardziej kolory Irlandii myślę...
Krem z kalafiora i groszku
Potrzebujecie
1/3 puszki groszku konserwowego- odsączyć i przepłukać z zalewy
szczypta soli
szczypta pieprzu
paczka mrożonego kalafiora- rozmrozić
mała pietruszka
olej do smażenia
2 łyżki ugotowanej kaszy jęczmiennej
Pietruszkę kroicie na drobno i podsmażacie chwilkę na malutkiej ilości oleju. W garnuszku gotujecie kalafior- jak najmniej wody, tylko do przykrycia warzyw. Jak zacznie być już al'dente, dorzucacie pietruszkę i gotujecie dalej. Po ugotowaniu sprawdźcie czy ciągle nie ma za dużo wody, bo ma to być krem! Ale z drugiej strony groszek zagęści sprawę, więc uwaga przy blendowaniu. Dajcie pieprz, sól i blendujemy. Powoli dorzucajcie groszku i kaszy i blendujcie na gładziutko. Dzięki kaszy zyskamy błonnik, no i syta zupka będzie .
Widzę kibica? :) Super, też lubię nożną!
OdpowiedzUsuńŚwietna zupa - łączy jedne z moich ulubionych warzyw :)
Jaki śmieszny kolorek, wygląda zachęcająco
OdpowiedzUsuń